Amy Snow pół roku temu w tragicznym
wypadku samochodowym straciła starszego brata. Ryan był
najważniejszą osobą w jej życiu. Mogła liczyć na jego wsparcie
i polegać na nim. Po śmierci Ryana nic już nie jest takie jak
wcześniej. Amy nie może pogodzić się z tą stratą i obwinia się,
że to przez nią jej brat nie żyje. Rodzice i przyjaciele nie
rozumieją dziewczyny i nie okazują jej wsparcia, którego ona
najbardziej potrzebuje. Amy nie zdając sobie z tego sprawy popada w
depresję, a rozwiązanie swoich problemów odnajduje w metalowej
żyletce. Dziewczyna w końcu nie wytrzymuje i postanawia opuścić
swoje rodzinne strony. Ma dość swoich rodziców, którzy zapatrzeni
są tylko w swój biznes. Nie chce mieć nic wspólnego z
przyjaciółmi, których tak naprawdę nie miała. Amy wyjeżdża z
Londynu do Nowego Jorku, aby rozpocząć studia na Brooklyn College.
Tam poznaje Louisa, chłopaka szukającego dziewczyn na jedną noc.
Tomlinson to typowy kobieciarz, który nie wierzy w miłość,
ponieważ jak twierdzi: "miłość to dziwka". Pod maską
dupka kryje się prawdziwy Louis skrywający tajemnicę, o której
wiedzą tylko jego najlepsi przyjaciele, Niall i Harry. Kiedy pewnego
dnia wpadają przez przypadek w swoje ramiona i spoglądają głęboko
w oczy, wiedzą, że oboje wpadli i nie potrafią się przed tym
uchronić.
Czy Amy zazna w końcu szczęścia? Czy Louis uwierzy, że miłość istnieje?
Dowiecie się tego czytając SPACES! :D
Czy Amy zazna w końcu szczęścia? Czy Louis uwierzy, że miłość istnieje?
Dowiecie się tego czytając SPACES! :D
Ostrzeżenie: Opowiadanie zawiera
wulgarny język, rzeczy związane z okaleczaniem, sceny przeznaczone
dla osób dorosłych, alkohol i narkotyki. Czytasz na własną
odpowiedzialność!
____________________
A więc o to prolog Spaces! Za chwilę pojawi się rozdział pierwszy, a na dniach dodam szablon na bloga (:
Komentarze mile widziane (:
no ciekawie. ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuń